Grenlandia to największa na świecie wyspa znajdująca się na Oceanie Atlantyckim, a mówiąc precyzyjniej, w jego północnej części. Pod względem geograficznym najbliżej jej do Ameryki Północnej, choć tak naprawdę jest to terytorium autonomiczne zależne od Danii. Wyspa niemal w całości pokryta jest lodem. Zajmuje on przeszło osiemdziesiąt procent jej powierzchni. Grenlandia jest zamieszkana przez przeszło 50 tysięcy osób, z czego znacząco większość stanowią jej rdzenni mieszkańcy w postaci Inuitów. Jako wyspa zależna od Danii Grenlandia nie należy jednak do Unii Europejskiej. Pod koniec lat siedemdziesiątych Dania przyznała jej autonomię. To wyspa, która dla wielu osób jest dosyć enigmatycznym miejscem. Z całą pewnością nie jest destynacją turystyczną ze względu na warunki atmosferyczne. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to miejsce niezwykle intrygujące i pełne atrakcji. Najważniejszą z nich jest Park Narodowy Grenlandii. Co warto o nim wiedzieć?
Największy Park Narodowy na świecie
Park Narodowy Grenlandii znajduje się w jej północno-wschodniej części i zajmuje przeszło 970 000 kilometrów kwadratowych. Żeby w pewien sposób zobrazować jego wielkość wystarczy powiedzieć, że jest niemal trzykrotnie większy od naszego kraju. Park został założony w 1974 roku. Zaledwie trzy lata później został wpisany na listę rezerwatów biosfery UNESCO. To jedyny taki Park Narodowy na świecie. Samo hasło wyzwala skojarzenia z terenami zielonymi, na których swobodnie rosną sobie chronione gatunki i w na których żyją konkretne zwierzęta. W tym wypadku mamy jednak do czynienia z parkiem bez drzew. Jest za to lód, a właściwie bezmiar lodu, który sięga po horyzont. Nie zmienia to jednak faktu, że to miejsce bardzo ważne z perspektywy naukowej. Ciekawostką jest, że w sezonie zimowym na tak dużym obszarze znajduje się na ogół zaledwie 30 osób. Teren zaludnia się nieco bardziej, gdy zaczyna się sezon letni, a warunki są nieco bardziej sprzyjające. I tak jest to wówczas teren przeznaczony dla naukowców. To oni stanowią najczęstszych gości parku. Co więcej, na teren parku nie można wejść bez specjalnego pozwolenia od ministra środowiska. Nikt nie organizuje tutaj wycieczek i nie sposób dziwić się temu, że Grenlandia nie jest turystycznym punktem do odhaczenia.
Miejsce ważne z perspektywy naukowej – poznaj te informacje
To jedno z niewielu miejsc na ziemi, w którym obecność człowieka została zaznaczona w minimalnym stopniu, a gdzieniegdzie jest ona w ogóle niewyczuwalna. Właśnie z tego powodu jest to miejsce istotne dla naukowców, którzy na tych niemal dziewiczych terenach mogą realizować badania pozwalające ustalić zmiany zachodzące na całym świecie. Naukowcy badają ogromne warstwy lodu, co pozwala im dosyć dokładnie oszacować, jak zmieniał się klimat na naszym globie w minionych latach. Przedmiotem badań są także piżmowoły, czyli poniekąd wizytówka tego miejsca. Ich populacja na tych terenach przekracza kilka tysięcy osobników. W parku można również natknąć się na niedźwiedzie polarne, zające arktyczne, lisy czy gronostaje. Na terenie parku znajduje się aż sześć stacji badawczych. Największą z nich jest Davenborg. Nie brakuje jednak również stacji meteorologicznej czy Station Nord, która jest stacją wojskową. W latach siedemdziesiątych, a zatem wtedy, kiedy postanowiono założyć park, na jego terenie znajdowały się jeszcze dwie dodatkowe stacje, a właściwie ich pozostałości – jedna należała do Niemiec, druga do Wielkiej Brytanii. Naukowcy bardzo dbają o to, by miejsce nie zostało w żaden sposób „skażone” obecnością człowieka. Nie korzysta się tutaj zatem z tradycyjnych środków transportu. Najpopularniejszym sposobem na pokonywanie nieco dłuższych dystansów są psie zaprzęgi. W sezonie zimowym, który również obfituje w prace badawcze na terenie parku znajduje się około stu psów.